Jakim trzeba być zjebem, żeby krytykować żydów za smykałkę do interesów i trzymanie krótko za mordę muslimską dzicz? Ciekawe, który z wypowiadających się tu domorosłych faszystów wolałby mieć za sąsiada fanatycznego araba, niż ortodoksyjnego żyda. i nie ma opcji: ŻADNEGO, bo całe nasze życie polega na wyborach większego lub mniejszego zła.
Jakim trzeba być zjebem, żeby nie zrozumieć tego, że żydzi to syf, który raz dostał palec i później chciał ruchać w kakao każdy naród. Nikt ich nie chciał u siebie, bo znani byli z tego samego, co cyganie. Polacy raz pomogli gdy te kurwy się błąkały po europie. Raz. Zostali z nami na długo, pokazując dlaczego inne kraje wypierdalały ich jak najdalej na kopach.