Toż to debil.
Ci obok też pewne wiedzieli, że to przygłup dlatego czekali aż się skutecznie udusi zanim mu pomogli
Przechylić sztangę na bok wystarczyło, ale mu pokazywali, że podnosi się do góry to nie wiedział, że na bok też można.
Mało razy tak było, że samemu się ćwiczyło, nie zakładało zacisków, żeby sztangę na bok wypierdolić jak się nie da rady podnieść ?
Inna sprawa to modne, duże siłownie.
Tam każdy na każdego ma wyjebane.
Połowa młodych nie umie ćwiczyć, co drugi słuchawki na łbie, bo w serialach też tak robią.
Nikt nie podejdzie, nie podpowie im jak ćwiczyć, z drugiej strony parę razy podszedłem, ale są zbyt odporni na wiedzę.
Polecam małe kluby, tam chodzą ludzie zaangażowani w to co robią, pomocni, nauczą, podpowiedzą.
Edit.
Jednak nie mógł sztangi na bok wypierdolić, dopiero zauważyłem.
Ale za to ma zajebiste skarpety, jeszcze takich na siłowni nie widziałem