Cryo napisał/a:
Nie mówiąc już o tym, że trzeba by jeszcze przynajmniej kilkadziesiąt takich maszyn poświęcić na ćwiczenia
Dla Ciebie szkolenie obsługi drona który jedynie
ma możliwość robienia za sterowaną rakietę jest jednoznaczne z rozdaniem każdemu po sztuce i wyjebanie na poligon
Nie wiem po co się produkuję ale wystarczy poczytać co mają w ośrodku szkoleniowym w Dęblinie. Jak wyglądają przygotowania teoretyczne, jak wyglądają praktyczne.
Zanim jeden jełop z drugim w ogóle zobaczy na oczy któryś z tych dronów o których pisałem, najpierw siedzą godzinami w trenażerach dostarczanych przez producenta. Kto by sobie pozwolił na zakup 100 sztuk i rozjebanie 90 na szkoleniu??