Bardzo oryginalny pomysł na uniknięcie mobilizacji. Ale sowieci mają w głowie echo, więc i tak na wózku pojedzie na front, a żona dostanie 5 kilo fasoli szparagowej i tonę asfaltu żeby podjazd zrobić.
Bardzo prosto: złudzenie bezpieczeństwa zawsze prędzej czy później powoduje wypadek. Idiota winien, który dopuścił do założenia taśmy a nie facet co spadł.