Kuriozalne ogłoszenie pojawiło się na profilu Uniwersytetu Wrocławskiego na Facebooku. Organizatorzy rekrutacji apelują, by do dokumentów nie dołączać zmodyfikowanych graficznie zdjęć zrobionych przy użyciu Snapchata.
Dział Nauczania UW apeluje, by kandydaci nie przesyłali zdjęć ze Snapchata z doklejonymi uszami lub nosem królika lub kota. Przy okazji proszą też, żeby w rubryce dotyczącej drugiego imienia przyszli studenci nie wpisywali słów „nie mam”, tylko stawiali kreskę.
„A jeśli nie macie drugiego imienia, w polu „drugie imię" w IRK nie piszcie „nie mam”. No chyba, że chcecie mieć na legitymacji „Anna nie mam Kowalska". (No i śpieszcie się. Zdjęcie musicie mieć zaakceptowane do czasu dostarczania dokumentów - jest potrzebne, żeby wydrukować podanie)” – czytamy w komunikacie.
Internauci nie pozostawiają na adresatach ogłoszenia suchej nitki. „Pierwsza do odstrzału w sesji zimowej”, „Przynajmniej nie muszę się martwić, że przyjdą młodsi i mi pracę zabiorą”, „To jest dobry pomysł na wstępną rekrutację. Zdjęcie z uszami/ryjkami od razu skreśla z listy kandydatów” – tak brzmią niektóre komentarze.
Przykładowe zdjęcie nadesłane przez przyszłą (nie daj Boże !) panią magister:
Jednocześnie przypominam, że w momencie rozpoczęcia studiów w Polsce ma się co najmniej 19 lat, a to znaczy, że ci ludzie mają już prawa wyborcze...
Źródło: tvp.info/33176096/nie-wgrywajcie-zdjec-z-uszami-ze-snapchata-uniwersyt...
______________
Przepraszam za wszystkie moje posty. Z żadnym z nich się już nie utożsamiam.