....z kierowcy i/lub pasażera zostanie konserwa tyrolska.
Raczej odwrotnie. Konserwa tyrolska to zmielone mięso dość ciasno umieszczone w puszcze. Jak w coś zapierdolą to raczej drobne kawałki delikwentów zostaną rozrzucone na znacznym obszarze. Ale z tą tyrolską to ma sens, trzeba mieć tyrolską zamiast mózgu, by takim czymś jeździć.
@up
Powiedz fachowcu jaka jesat różnica czy coś się zgniecie od nacisku podnośnika hujowo ustawionego czy podczas wypadku.
Szkoda ci tych jełopów, którzy na własne życzenie wożą się tymi trupami? Nikt im nie każe ryzykować życia, robią to z głupoty. .
Możemy się śmiać i w ogóle heheszki ale weźcie pod uwagę ile takich szrotów jeździ po naszych ulicach. Nawet nie chodzi mi o te hóndy ale ogólnie do każdej marki można taki filmik nagrać.
Te wszystkie szroty z łysymi oponami, 4 śladowce, składaki z 3 innych aut oraz inne pordzewiałe cuda wianki na co dzień jeżdżą po polskich ulicach... i w jakiś magiczny sposób mają co roku podbijane dowody rejestracyjne.
Przecież takie coś to podczas jakiegoś wypadku na drodze to rozpierdoli się na milion kawałków a z kierowcy i/lub pasażera zostanie konserwa tyrolska.