Wysłany:
2013-08-23, 8:34
, ID:
2443822
1
Zgłoś
Sądząc po tym co przeczytałem, to domyślam się, że był to jakiś hipermarket, a nawet tesco i z doświadczenia wiem, że na POK-u, gdzie pracuje ta wrażliwa pani, znajduję się klucz od kibla, więc jakim problemem było jego zamknięcie, zamiast postawienie wartownika w postaci pana wiesia