HAL9000/2 napisał/a:
nie istnieje coś takiego jak rytualne bukkake - to wymysł "specjalistów" od filmów dla dorosłych.
Podobno bukkake nie jest wymysłem "specjalistów" od filmów dla dorosłych. W feudalnej Japonii (12-19w) w ramach kary za cudzołóstwo mąż wraz ze znajomymi się na nią spuszczal. Często później kobieta miała chodzić po mieście cała ospermiona - taki "walk of shame" z Gry o Tron. W jeszcze innej wersji rozbierali ją, kazali jej zapierdalałć po mieśćie nago i na koniec się na nia spuszczali. W jeszcze innej wersji przywiązywali kobietę do słupa/płotu lub zakopywali ją po szyję i wtedy się na nią oni i postronni spuszczali.
Dobrze, że na sadisticu są eksperci, co nie?