Wysłany:
2012-04-24, 18:38
, ID:
1101550
1
Zgłoś
jak można na pewniaka tak się wbijać na skrzyżowanie. mówię o osobówce. ciężarówka skręca, ok. ale za nią zawsze może coś jechać. ponadto osobówka po lewej stronie skrzyżowania nie wjechała, na skrzyżowanie. tylko czekała, aż to białe gówno zjedzie. bo po choooj wjeżdżać na skrzyżowanie i je blokować. nie kminie tego kolesia z mazdy. analiza sytuacji zajęła mi sekundę, dla niego była czymś nieosiągalnym. cieżarówa skręca, no to chooj wolne. chociaż sytuacje popieroliłooooo białe gówno. które zamiast depnąć i "wymusić" ciężarówce. to zasłoniło całą sytuacje kierowcy mazdy. spotka się 2 idiotów na mieście, a motocyklista cierpi.
tak jestem motocyklistą, jeśli o chodzi o moją stronniczość