Wysłany:
2018-01-08, 0:25
, ID:
5112986
17
Zgłoś
Apropo poprawności politycznej w filmach. Ostatnio zacząłem oglądać Rodzinę Soprano i już rozumiem zachwyty nad tym serialem. Tam Włoch jest mafiozem, który stara się zachować wartości wpajane mu od urodzenia tj. żeby trzymać rodzinę w kupie nie ważne co się dzieje, szanować przyjaciół i pozbywać się wrogów. Żyd trzyma biznes i jest gotów umrzeć za swoje przekonania, dlatego lepiej niż śmiercią straszyć go obcięciem fiuta, a i tak na końcu będzie chciał Cię wychujać. Czarnuch to czarnuch, potrafi jedynie opychać crack i grozić giwerą i robić syf tam gdzie mieszka.
Jak spojrzycie na to co się dzieje na świecie, to nie widzicie, że tak po prostu jest i nic się od lat nie zmienia?
Niestety teraz przez poprawność polityczną taka produkcja nie ma prawa powstać bo murzyn musi być nienagannym stróżem prawa, żyd wielkim filantropem, a biały złym skurwielem, najlepiej nazistą.
______________