Wysłany:
2013-06-03, 19:26
, ID:
2193026
4
Zgłoś
Jestem samozwańczym astrofizykiem, to było tak:
Gość zeżarł jakieś nasiona, słoneczniki czy inne diabelskie nasienie, brzuszek był niezadowolony, nie strawił, wysrał taki jaki zjadł i jako że jest prawym obywatelem, starł kibel z gównianej masy, w tej masie zawieruszył się ten oto słonecznik czy inne coś i JEBUC!
Ps: Pieczarki rosną na gównie, jesz pieczarki? Jesz coś co rośnie na gównie!
Lubie pieczarki, mimo ze rosną na gównie. Pozdrawiam, mam nadzieje że pomogłem.