nabijanie sie z religii jest takie edgy, wszystkie cipki w podatawowce na to wymiękają.
nabijanie sie z religii jest takie edgy, wszystkie cipki w podatawowce na to wymiękają.
w ogole nabijanie sie za pomoca tak wymyslnych gier slownych, to objaw wysokiei inteligencji i elitarnego poczucia humoru.
kazdy chcialby byc taki zabawny i odwazny, ale nie kazdy ma takie jaja.
Może trochę ci otworze oczy, Ale to nie o religie chodzi. Mnie osobiście ciekawi stopień zidiocenia naszych lokalnych klęczników, w fantastyczny sposób uzależnionych od facetów w sukienkach. Bywało na Podlasiu, że nastoletnia ofiara lubieżności seietojebliwego otwierała się i przyznawała o molestowaniu najblizszym, a te chore zjeby stawały po stronie księdza. Czyż to nie bywale? W Polsce jest dużo kretynow w przesuwny sposób uzależnionych od faceta w sukience; on może ich okraść, oszukać, nawoierdalac głupot do głowy, klecznik wszystko przyjmie jako dar od Boga. To nie o religie chodzi. Ona w sumie bywa i pozytywna, ale część naszej rodzimej populacji sprawia wrażenie skretynialej