Wysłany:
2019-04-08, 17:38
, ID:
5407855
3
Zgłoś
Ortopeda będzie tam miał co robić.
Poszły pewnie obydwa więzadła krzyżowe - tylne i przednie, więzadła poboczne mogły się uratować w lewej nodze, w prawej może być różnie. Do tego kwestia czy ucierpiały łąkotki. A najlepsze dopiero przed nią - jeśli konieczna będzie rekonstrukcja więzadeł, a nie zwykłe szycie tego co zostało, to trzeba idealnie to wszystko poustawiać, bo jak się zrobi drobny błąd, to staw ma lekko inną geometrię i zwyrodnienia pojawią się jeszcze w młodym wieku.
Czyli tak generalnie to o karierze może sobie pomarzyć, niech się modli żeby nie zostać kaleką w wieku 40 lat.