kamuha napisał/a:
nie wiem czy to ukry czy onuce( nie rozrozniam),ale wiem że granicą kulturową jest rzeka Bug. 20-25 lat roznicy kulturowej? chyba stanowczo jednak się nie zgadzam.
typowa mentalnosc istot z tamtych krain to zaparkowane 40 letnie audi w błocie na obsranym ganku.
nie neguje że u nas to się nie zdarza, ale nazywamy to patologią.
roznica polega na statystyce.
Nie mam aż tak dużego kontaktu z ukrainca i, żeby się wypowiedzieć. Niemniej
a) brakowało ludzi do prostych prac, była szansa że będzie wielu śniadych lekarzy i inżynierów u nas do tego, zamiast nich są ukry. Dla mnie to lepsza opcja.
B) wolałbym ichniejesze elity intelektualne żeby zjechały do Polski, ale nie ma ideałów,a ktoś musi robić na ubereatsach i innej kurierce.
C) wiesz jak wstyd mi było za Polaków w Anglii? Mieszkając w Warszawie, gdzie ukrów jest dużo nie widziałem jeszcze żeby jakiś np wszedł do supermarketu, otworzył piwo, zeszczal się i wyszedł bez płacenia a w UK nasz szanowny krajan tak przy mnie zrobił.
D) No chuj, są na niższym poziomie cywilizacyjnym niż Polacy, tzn statystycznie. Ale co zrobisz. Nienawidzić ich za to, że mieli gorzej?