byłem kiedyś na wakacjach w Solinie, kojarzycie bycza tama. Jakiś pierdolnięty tatuś postawił gówniaka, jakieś 5 może 6 lat na tym murku tamy żeby mu zrobić zajebiaszczą focie. W pobliżu był kolo z ochrony, ryknął na tego debila żeby natychmiast zdjął dziecko sam nie podchodząc do niego. na milimetr Wszyscy staliśmy jak zesztywniali. Dzieciak był o krok żeby runąć w dół a tatuś z kretyńskim uśmiechem że nic sie przecież nie stało. Jak jesteś może sadolem i to czytasz to pewnie se przypomnisz , wiedz że byłes i zapewne nadal jesteś debilem. Ciekawe czy twoj dzieciak jeszcze żyje
byłem kiedyś na wakacjach w Solinie, kojarzycie bycza tama. Jakiś pierdolnięty tatuś postawił gówniaka, jakieś 5 może 6 lat na tym murku tamy żeby mu zrobić zajebiaszczą focie. W pobliżu był kolo z ochrony, ryknął na tego debila żeby natychmiast zdjął dziecko sam nie podchodząc do niego. na milimetr Wszyscy staliśmy jak zesztywniali. Dzieciak był o krok żeby runąć w dół a tatuś z kretyńskim uśmiechem że nic sie przecież nie stało. Jak jesteś może sadolem i to czytasz to pewnie se przypomnisz , wiedz że byłes i zapewne nadal jesteś debilem. Ciekawe czy twoj dzieciak jeszcze żyje