Przyjęło się, że modnie jest jechać po polskiej ekstraklasie. Wszyscy wielcy "znafcy" uważają, że polska liga jest do dupy bo to, bo siamto, a w życiu na żadnym meczu nie byli, a piłkę widzieli na półce w Tesco. Polska liga jest przyjemna jeśli jest się kibicem, a nie pierdolonym krytykantem
. Jeśli ktoś potrafi oglądać piłkę i wie, co widzi, to z każdego meczu wyciągnie pozytywne wnioski. Co z tego, że zagraniczni zawodnicy? Jesteśmy krajem, który jest dobrym startem dla zawodników każdej narodowości. Wiadomo, że nie będą grali tu zawsze (z małymi wyjątkami), tylko pójdą dalej. Ilu było zawodników, czy to polskich i zagranicznych, którzy w naszej lidze się wyrobili i poszli w świat? Oczywiste, że nie każdy miał niesamowite osiągnięcia, ale są tacy, którzy odnieśli sukces. Polska jest przystankiem, żeby iść albo na zachód rozwijać talent, albo na wschód (Rosja, Ukraina) zarabiać kasę.
Prawda taka, że atmosfery trybun nam nikt nie zabierze, a im ona lepsza, tym lepsza gra piłkarzy
.
Tak oglądam polską piłkę, co tydzień, każdego sezonu, od 1-90 minuty, nie każdy mecz, ale 2-3 w kolejce na pewno.