Jak ruchałeś psy a żona dawała dupy każdemu poza tobą to ci nie wypominaliśmy.
a ja widzę tutaj celny pocisk w veltura, typa który bał się iść do lekarza (bo lekarz pewnie czyhał na to żeby go zabić w gabinecie) więc roztropny i mądry człowiek czekał aż mu gnijąca noga zacznie już capić zgnilizną...