Wybaczcie mi moje przekeństwa, ale k***a ja czegoś nie rozumiem. Wieloryb woła o pomoc kolegów, którzy by mogli ją uratowac, ale tego nie robią. k***a ratuję ją dziadek od zbierania śmieci. Ja pie**ole!!!
Jeśli to jest dla Ciebie wieloryb to wybacz, ale żywot koniobijcy to jedyne, co Cie czeka.
Tak tak, r*chaj każdą która na ciebie spojrzy albo będziesz wcale nie r*chał. To brzmi jak usprawiedliwianie utraty godności którą facet traci jak r*cha pasztety.
To jest młody wieloryb który w wieku dojrzałym będzie jak reszta.