@WK no dobra, ale już się nie chwal, co? A ja/a my mam/mamy. Ok, masz, twoja/wasza satysfakcja. i tyle. Po co jeszcze szpanować gimbusom na sadolu? Mi nie zaszpanowałeś. Też bym postrzelał, a że strzelałem tylko z wiatrówki, to nie spinam dupy z tego powodu. Nie napiszę do czego, i nie napiszę co trafiło do gara, ale było smaczne. Zabite w bardziej humanitarny sposób, bo znienacka, niż kura co przegrała z toporem na pieńku. Jeszcze raz piszę, fajna sprawa, ale byle żołnierz na misji Cię wyśmieje.