Hałas, smród palonej gumy i prędkość to to, co tygrysy lubią najbardziej.
Drift to jest polski odpowiednik nascara. Widowisko dla najniższej warstwy społeczeństwa. Plebs siedzi i podnieca się zj***nymi plastikowymi furami trzymającymi się na szpachli i słowie honoru jak szympansy na widok wypiętej dupy.
Bezzębny margines odurzony alkoholem i narkotykami cieszy się, że kierowcy jeżdżą w kółko i smażą gumę tudzież rozpie**alają swoje potłuczone samochody o bandy.
Pierwszy biedak właściciel 20-letniej skody fabii 1.2 mpi demona prędkości namierzony Drift jest najbardziej technicznym sportem motorowym pochłaniającym ogromne środki pieniężne by móc startować i coś osiągnąć, a ty tu wieśniaku z jakąś szpachlą wyjeżdżasz. Jedna opona czy carbonowy panel jest więcej wart niż twoje daily o ile je w ogóle masz. Po braku wiedzy i ignorancji wnioskuję, że jesteś po prostu <tu_wybierz_sobie_inwektywę>.
Pierwszy biedak właściciel 20-letniej skody fabii 1.2 mpi demona prędkości namierzony
Drift to jest polski odpowiednik nascara. Widowisko dla najniższej warstwy społeczeństwa. Plebs siedzi i podnieca się zj***nymi plastikowymi furami trzymającymi się na szpachli i słowie honoru jak szympansy na widok wypiętej dupy.
Bezzębny margines odurzony alkoholem i narkotykami cieszy się, że kierowcy jeżdżą w kółko i smażą gumę tudzież rozpie**alają swoje potłuczone samochody o bandy.
Później janusz wraca do domu z pioterem:
-patrz pjoter jak tata robi pasatem te dryfty. Cyk i ręczny na zakręcie w opur.
o k***a skond to drzewo siem tu wzielo. Pjotek kurła to tfoja wina bo mnie namuwileś.
Pjoter matko bosko nie muf matce rzesmy fure skasowali. Wujek wlodek nam w stodole wyklepie i podszlifuje boszem.
W takim razie pewnie jakaś insignia w gnoju czy coś. Ogólnie sesja, bo mój daily wolnossak 2.2 robi 240hp, a tu na dwóch turbinkach taka lipa