Mariam urodziła się w Niemczech. Ma 49 lat i od pewnego czasu ma zarost. Broda pojawiła się na jej twarzy zaraz po urodzeniu synka.
Prawdopodobnie przyczyną są zaburzenia hormonalne. Kobieta nie mogła się przyzwyczaić do codziennego wyrywania włosków pęsetą. Po jakimś czasie pozbycie się zarostu stało się coraz bardziej kłopotliwe. Włoski stały się twardsze, bardziej widoczne i szybko odrastały.
Gdy dorosły już syn Mariam wyprowadził się z domu, a ona pozostała bez pracy postanowiła nie golić już więcej brody. Swoimi odczuciami dzieliła się na blogu. Rodzina i przyjaciele kobiety byli zaskoczeni tym, co zobaczyli. Twierdzili, że Mariam wygląda odrażająco. Blog był w pewnym sensie miejscem na oczyszczenie. Dzięki niemu zaakceptowała swój wygląd i co najważniejsze polubiła siebie. Obecnie Mariam pracuje w cyrku i jest gotowa na miłość. Ma nadzieje, że znajdzie partnera, dla którego broda będzie fetyszem i że jej ukochany pokocha ją taką, jaką jest.
Lekarze wykluczyli poważną chorobę. Uspokajali zrozpaczoną kobietę mówiąc jej, że nie jest z tą przypadłością sama. Wiele kobiet ma podobny problem. 41 milionów kobiet w Stanach Zjednoczonych cierpi z powodu nadmiernego owłosienia. Z medycznego punktu widzenia nadmierne owłosienie w okolicach typowych dla mężczyzn, czyli np. na brodzie, na klatce piersiowej określa się mianem hirsutyzmu. W bardziej zaawansowanych przypadkach zazwyczaj jest podwyższony poziom androgenów, czyli męskich hormonów płciowych. Często nadmiernemu owłosieniu towarzyszą zaburzenia miesiączkowania i trądzik. Nadmiar androgenów towarzyszy zwykle chorobom nadnerczy lub jajników. Warto zrobić kilka badań, które zleci nam endokrynolog.
Źródło: TU.