Wysłany:
2011-09-14, 22:13
, ID:
791264
Zgłoś
Widać, wystarczy dzisiaj mieć nasrane we łbie, żeby być "artystą współczesnym", a banda pseudokoneserów będzie się spuszczać nad "przekazem", chociaż sam autor nie wie, o co mu chodzi. No cóż, podobno niepuszczone bąki unoszą się do mózgu i stąd biorą się posrane pomysły...