No nie do końca widłopizda. Niewiele się dało zrobić w takiej sytuacji.
Jedyna metoda to wziąć ludzi aby ręcznie wyjmowali po 1 butelce a to pewnie wyszłoby drożej niż zebranie rozbitego szkła do ponownej produkcji.
I tu się z Tobą nie zgodzę jako operator W/W wózka i innych mu podobnych. Na tej zjebanej palecie była jeszcze jedna wpierw mógł zdjąć górną i ta niżej by poszła gładko w razie czego zawsze można wziąć drugi wózek by naprostować paletę wsunąć widły i spokojnie ją wyciągnąć. Za głupotę się płaci a za spryt wynagradza.