Nazywajmy rzeczy po imieniu: zwykłe złodziejstwo i skurwysyństwo. Nie twierdzę, że nie można się dorobić bo wiele osób samemu poprzez talent i upór dorobiło się fortuny, ale nadal jest to jedynie kropla w "Morzu Czerwonym".
Bogactwo jest rezultatem pracy.
Nie sposób z tym polemizować.
Przeczytaj moje posty jeszcze raz i chwile się nad nimi zastanów. Być może zrozumiesz czemu ręce mi opadają, gdy czytam twoje komentarze w tym temacie.
Czasami mam wrażenie, że piszesz jakieś głupoty, aby tylko coś napisać. Napiszesz głupstwo i potem w to brniesz
Znowu brak argumentów i znowu mi coś, (huj wie co) imputujesz. A z taką metodą dyskusji
Jeśli wg ciebie można się mylić i pogubić oraz sugerować teorie spiskowe w pytaniu: "w celu?" A pisanie o dorobieniu WŁASNĄ pracą to "pisanie głupot i brnięcie w nie" to ja pierdolę taką "dyskusję". Zero argumentów, zero konkretów poza "sugeruję ci delikatnie, że nie masz racji bo jesteś głupi". Niby chłopu 34 lata a takie żenujące i gówniarskie zagrywki stosuje. No ręce opadają. Tak wiem, zaraz znowu napiszesz "że brnę, piszę głupoty itp" oczywiście zrobisz to innymi słowami i oczywiście znowu tego nie uzasadnisz. Więc z łaski swojej daruj sobie.