Nie ma kurwa nic gorszego niż turyści, zwłaszcza ci polscy nad bałtykiem. Przyjadą i dziadują. Jak jest słońce to idą na plażę, a potem do pokoju wynajmowanego od jakiegoś tubylca żeby nawpierdalać się parówek i chleba z pasztetem..
Ty, a ch*j ci do tego kto co wpie**ala? Zazwyczaj się zgadzam z Twoimi wypowiedziami tutaj, ale teraz nie ogarniam, po kij komu wchodzić w michę. Może to wina cen nad Bałtykiem?
Chodzi mi o to, że ludzie jadą robić tłok, a nie wypoczywać. Jak mnie nie stać na wczasy na Hawajach, to tam nie jadę żeby mieszkać w szałasie i wpierdalać suchy ryż. Proste?