Darujcie ten offtop, ale muszę to napisać.
W Diablo 3 zaimplementują zjebany DRM i będzie trzeba być cały czas podłączonym do sieci (nawet grając w singla). To samo wprowadzono w Sillent Hunterze 5 i było to wkurwiające jak nie wiem co. (SH był nieźle zabugowany a kłopoty z łączem przelały szalę goryczy :/)
Traktować graczy, fanów jak potencjalnych złodziei... Według jakichś tam analiz rynku gry sprzedają się najlepiej w ciągu pierwszych kilku miesięcy. Wtedy jeszcze rozumiem obawę przed piractwem, ale mogliby wprowadzić później jakiś patch likwidujący zjebane zabezpieczenia.
Pierdolę - zostaję przy Torchlight i Titan Qest.