Wysłany:
2012-08-10, 23:07
, ID:
1326789
Zgłoś
Wcale nie dawcy tylko zwykły motocyklista który nawet nie jechał szybko jak potrafią na takich maszynach.
Baba wcale nie zginęła. Może mieć wstrząśnienie mózgu i parę złamań. Jakby zginęła to by ją do worka wsadzili. Niestety może być warzywem.
Generalnie to wina kierowcy i jest to jasne jak słońce, ale na motorze trzeba mieć porządny strój. Ja nie wsiadam bez mojej kurtki z pancerzem, rękawice, kask i trepy wiązane pod kolano to obowiązek. A dodam że nie mam jakiejś bestii bo Shadow 600 jeździ max 130
Nie ma piwa bo zły opis i tytuł
______________
Gdyby ktoś chciał się pobawić w jackass i potrzebuje do tego zbroi płytowej:
www.facebook.com/PlatnerstwoWarszawa