Co wy pierdolicie z tym, że faceci są lepszymi kierowcami. Może generalnie tak, ale w tym przypadku to facet, który siedział z prawej zobaczył pierwszy zadymę na drodze - stąd jego 'stop stop stop'. Tylko dlatego zdążył cokolwiek powiedzieć.
Nie uważam się za kiepskiego kierowce, ale w sytuacji jak na filmiku nie zrobiłbym absolutnie nic. Nawet bym się nie zdążył zesrać.
Dawać komentarze, jak wy byście uciekli od zderzenia. Chętnie się pośmieje