I to mi się podoba ! Ode mnie coś by tam dostał. W Berlinie zwłaszcza przy ICC i Messe stoi zawsze banda brudasów którzy "myją" szyby. Kiedys byli na tyle nachalni, że ujebali szybę brązową wodą, rozmazali to na lewo i prawo, szyba kompletnie ujebana a oni żądali opłaty za wykonaną robotę
Wkurwiali mnie też ci od długopisów, dawali długopis, człowiek myślał że to reklama, to brał. A potem rundka z powrotem i brali opłaty niby dla biednych dzieci za gówno warty długopis. Jak już ktoś wziął pisadło, to oddać było głupio, tym bardziej że dla dzieci kasa, i tak się biznes kręcił.