hehe niby taka skurwysyńska złośliwość ale to nic wielkiego
Szkoda by było gdyby babka miała otseoporozę (co jest bardzo prawdopodobne) i mogła złamać sobie od takiego upadku kość udową. Trafiłaby do cudownie dofinansowanego polskiego szpitala gdzie po operacji nikt by się nią nie zajął bo na sześciu pacjentów przypada jedna pielęgniarka, a dyrektor nie zatrudnia rehabilitantów, bo nie stać by go było na kupno podstawowych leków. Pani sobie leży i leży i rozwija zapalenie płuc, albo jak ma szczęście to dopiero przy wypisie wstaje i schodzi na miejscu na zatorowość płucną.
ot, takie śmieszne podłożenie starej babie nogi