Miło poczytać kogoś kto się zna na rzeczy
Na studiach mieliśmy zajęcia z mykologii. Facet przyniósł słoiczek z muchomorami w zalewie octowej. Odpowiednio przygotowane są zjadliwe. Polecam
Dawka czyni truciznę. Zeżryj kilo soli. Też pierdolniesz
Jakby się obsrali po pachy - uznałbym to za zabawne. A tutaj dwa trupy dzieci w kostnicy, więc chuj autorowi grafiki w dupę.
A mi jakoś nie szkoda. Jeśli te osoby zostały ulokowane w ośrodku dla uchodźców w którym dostawali minimum 3 posiłki dziennie (i część osób, która miała z takimi ośrodkami styczność potwierdzała, że tam się nie robi żarcia jak w szpitalach tylko jest to dobre zróżnicowane jedzenie dostosowane nawet pod region / religię) a mimo to były na tyle głupie aby uwaga: wyjść do lasu, nazbierać grzybów których najprawdopodobniej nie znają i... nakarmić nimi swoje dzieci(!) to mogę tylko tyle stwierdzić - popierdoleni ludzie. To tak jakbyście swoje dzieci zabrali do jakiegoś nowego miejsca, nazrywali dziwnie wyglądających kolorowych owoców i w ciemno dali do spróbowania swoim dzieciom żeby sprawdziły czy przypadkiem nie są trujące. Każde ich kolejne pokolenie byłoby takie samo, więc żadna strata. Nie rozumiem tego użalania się, gdyby to byli Polacy to rodzice już by siedzieli za nieumyślne spowodowanie śmierci a tutaj wszyscy lamentują nad ich losem. Powinno się osoby odpowiedzialne za ten incydent deportować.
Ktoś chciał być śmieszny, a tylko wyszedł na debila, który nie potrafi w googlach wpisać „muchomor sromotnikowy”. A myślałem, ze bachory już w szkole…