Chuja jej zrobią. 99% takich krów rozbijających się BMW i jeszcze droższymi furami w Chinach to córki tamtejszych businessmenów. Wolny rynek zdrowa konkurencja, srata, tata… a równocześnie tatuś należy do partii i codziennie modli się do Przewodniczącego Xsi. Miałem znajomego, który był z podobną kurewką w związku. Związek się rozpadł, bo chłop nie mógł zaakceptować kilku spraw. Podobno nie widziała żadnego problemu w tym, że tatuś należy do partii i jakiekolwiek interesy skażone są nepotyzmem i łapówkarstwem a tym, że studiowała na Niemieckim uniwersytecie i na pstryknięcie palcami, miała gębę pełną frazesów w stylu Liberté, Égalité, Fraternité. A jakiś nic nie znaczący facet wkręcony w samochód? Nie ma problemu. Tatuś wszystko załatwi. Z resztą, nie trzeba szukać w Chinach.
Przecież Sąd Najjaśniejszej Rzeczypospolitej uniewinnił tego żydzine, Najsztuba, za potrącenie staruszki. Parachaty gudłaj jechał bez prawa jazdy z cofniętymi uprawnieniami do prowadzenia samochodu i jebnął staruszkę na pasach. Do wypadku doszło w październiku 2017 r. w Konstancinie-Jeziornie. Poszkodowana kobieta miała połamane żebra i kość czaszki. Sędzia Piotr Bojarczuk orzekł, że starucha powinna uważać i na następny raz, tak gwałtownie nie wbiegać na pasy. Ta sama sędziowska kurwa uniewinnił Frasyniuka i został okrzyknięty „Sędzią Wolności", czyli sędzią, który... "wydał wyroki w zgodzie z prawem i sumieniem, ale wbrew oczekiwaniu władzy".
ch*ja jej zrobią. 99% takich krów rozbijających się BMW i jeszcze droższymi furami w Chinach to córki tamtejszych businessmenów. Wolny rynek zdrowa konkurencja, srata, tata… a równocześnie tatuś należy do partii i codziennie modli się do Przewodniczącego Xsi. Miałem znajomego, który był z podobną kurewką w związku. Związek się rozpadł, bo chłop nie mógł zaakceptować kilku spraw. Podobno nie widziała żadnego problemu w tym, że tatuś należy do partii i jakiekolwiek interesy skażone są nepotyzmem i łapówkarstwem a tym, że studiowała na Niemieckim uniwersytecie i na pstryknięcie palcami, miała gębę pełną frazesów w stylu Liberté, Égalité, Fraternité. A jakiś nic nie znaczący facet wkręcony w samochód? Nie ma problemu. Tatuś wszystko załatwi. Z resztą, nie trzeba szukać w Chinach.
Przecież Sąd Najjaśniejszej Rzeczypospolitej uniewinnił tego żydzine, Najsztuba, za potrącenie staruszki. Parachaty gudłaj jechał bez prawa jazdy z cofniętymi uprawnieniami do prowadzenia samochodu i jebnął staruszkę na pasach. Do wypadku doszło w październiku 2017 r. w Konstancinie-Jeziornie. Poszkodowana kobieta miała połamane żebra i kość czaszki. Sędzia Piotr Bojarczuk orzekł, że star*cha powinna uważać i na następny raz, tak gwałtownie nie wbiegać na pasy. Ta sama sędziowska k***a uniewinnił Frasyniuka i został okrzyknięty „Sędzią Wolności", czyli sędzią, który... "wydał wyroki w zgodzie z prawem i sumieniem, ale wbrew oczekiwaniu władzy".