Tak się składa, że mam swoje doświadczenia i wszystko jest spoko dopóki pacjent jest wiarę samodzielny i nie robi pod siebie...
Czyli potwierdza się że dupie byłeś i gówno widziałeś! W hospicjach pacjenci mało kiedy są samodzielni jak to ładnie nazwałeś. (Zapraszam do Krakowskiego hospicjum przy ul. Fatimskiej) jestem tam wolontariuszem, przyda nam się pomoc.