Hmm, też miałem takie "fajerwerki" , w pokoju... ogniwa Li-Ion 18650...
Ja modelarskiego sporego 4S'a odpalilem na ladowarce. Jebaniutki, jak wypierdzieli to wpadl pod lozko podpalajac materac. W sumie poza nadpalonym lozkiem i lekko podloga oraz materacem nic sie nie stalo. Ale tak jebalo, ze cale pomieszczenie do remontu.