Buty dzielimy na dwa rodzaje, glany i inne. Wszelkiej maści trampki wykańczałem w maksymalnie dwa lata a po wizycie w pralce dostawałem zazwyczaj puzzle. Pierwsze glany kupiłem w końcówce lat dziewięćdziesiątych i był to model wchodzącej dopiero na rynek marki Heavy Duty. Najpierw jako wyjściowe, później na motocykl a na końcu jako robocze w najgorszych możliwych warunkach. Mam te trepy do dzisiaj bo pomimo szczerych chęci nie udało mi się ich wykończyć. Po prawie dwudziestu latach stwierdziłem że czas na nowe i zakupiłem angielskie Solovair w najbardziej klasycznym modelu, sądzę żę pochowają mnie w nich:) Poniżej film jak wygląda produkcja: