Wysłany:
2020-07-24, 23:58
, ID:
5745899
5
Zgłoś
Patrząc na to co się dzieje i na coraz większą poprawność polityczną, która jest już tak naprawde dyskryminacją większosći, chciałabym szczerze, żby to w końcu pierdolneło pod postacią jakiejś wojny domowej (chociaż domowa pewnie rozlazłaby się na światową - chuj z tym i tak). Bo na tym etapie, na którym to wszystko teraz jest - nie ma szans na "spokojne zzakończenie". Całość można w sumie porównać do zęba z próchnicą - można się z nim pierdolić i leczyć w nieskończoność, a on i tak będzie napierdalał , łamał się, ranił dziąsła, dając tylko co jakiś czas na krótko spokój - jednak prawdziwy spokój i koniec pierdolenia się, będzie dopiero, gdy wyrwie się tego zeba w pizdu. A jak za długo się z wyrwaniem zwlekać będzie, to drogą łączności tkanek próchnicę sprzeda też sąsiednim zębbom..