Co wieczór to samo, no nic z tego nie rozumiem. Nic a nic, nie wiem o co mu chodzi. Powtarzał w kółko zamyślony Bóg.
Słysząc to Święty Piotr postanowił zapytać Boga, czym się tak martwi.
Boże, powiedz mi co się stało, czego nie rozumiesz?
A bo widzisz Święty Piotrze, zwykle gdy ludzie się do mnie modlą to proszą o bogactwa, wielkie wille, super samochody i wygrane na loterii ale nie on.
To o co on prosi?
Ten prosi mnie co noc, o to, by nigdy nie wygrał i zawsze był biedny.
To rzeczywiście dziwne.
Wiesz co, udaj się Święty Piotrze na ziemię i odwiedź tego osobnika, zapytaj się - czemu życzy sobie jak najgorzej.
<Święty Piotr udaje się na ziemie>
Nie lękaj się, jestem aniołem. Razem z Bogiem zastanawia nas dlaczego co noc prosisz o dokładnie to samo, o bycie biednym.
A bo widzisz, biednemu to zawsze wiatr w oczy i chuj w dupę - odparł pedał.
Słysząc to Święty Piotr postanowił zapytać Boga, czym się tak martwi.
Boże, powiedz mi co się stało, czego nie rozumiesz?
A bo widzisz Święty Piotrze, zwykle gdy ludzie się do mnie modlą to proszą o bogactwa, wielkie wille, super samochody i wygrane na loterii ale nie on.
To o co on prosi?
Ten prosi mnie co noc, o to, by nigdy nie wygrał i zawsze był biedny.
To rzeczywiście dziwne.
Wiesz co, udaj się Święty Piotrze na ziemię i odwiedź tego osobnika, zapytaj się - czemu życzy sobie jak najgorzej.
<Święty Piotr udaje się na ziemie>
Nie lękaj się, jestem aniołem. Razem z Bogiem zastanawia nas dlaczego co noc prosisz o dokładnie to samo, o bycie biednym.
A bo widzisz, biednemu to zawsze wiatr w oczy i chuj w dupę - odparł pedał.