AdrianRoX napisał/a:
To jest Saletra potasowa z cukrem i sodą oczyszczoną rozpuszczona na tak zwany "Karmel" z dodanymi barwnikami chemicznymi
Aha jak już masz zamiar to zrobić to radze użyć żeliwnego naczynia bo se sfajczysz kuchnie ;p
Ja w obawie o kuchnie robiłem to w stodole i jak mi wyjebało znaczy sie zapaliło podczas robienia na kuchence a było tego 200 gram to mówię wam dymu było w huj i oczywiście musiałem sie do szpitala wybrać bom sie troszki przyjarał ale wspomnienia bezcenne no i miny kolegów jak sie zaczełem palić coś pięknego
łezka sie w oku kreci jak sobie tamte czasy przypomnę