Był taki tekst, że feminizm kończy się kiedy trzeba wtargać lodówkę na czwarte piętro bez windy,
a ateizm - kiedy samolot którym lecisz zaczyna spadać...
Mój samolot już spadł (mówiąc w przenośni oczywiście - bujałem się pół roku z guzem mózgu).
Rokowania były takie sobie - wzrok mi właściwie całkiem odcięło.
Przemyślałem to i owo - co jest naprawdę w życiu ważne, a co można o kant dupy potłuc.
Powiem ci, że nikomu ze szpitalnej sali nie chciało się skorzystać ze wsparcia dyżurnego klechy (a rozrzut wieku był od lat 17 do 77).
Także ten... Z tym boskim wsparciem w trudnych chwilach to jak dla mnie przereklamowany temat.
Podobnie jak z tym niedookreślonym płciowo qrviszczem z filmiku.
A zebrać to całe nieróbstwo i wystrzelić w kosmos - gonić wszelkiej maści darmozjadów!
Tak a o co chodzi ?
P.S jak ktoś jest ludzkim odpadem, to jego wola. Właśnie ,Bóg dał Nam wolna wolę, każdy robi jak uważa.Nie kpij sobie z Boga lewaczku, bo kiedyś zapewne bardzo bedziesz Go potrzebował.
Tak a o co chodzi ?
P.S jak ktoś jest ludzkim odpadem, to jego wola. Właśnie ,Bóg dał Nam wolna wolę, każdy robi jak uważa.Nie kpij sobie z Boga lewaczku, bo kiedyś zapewne bardzo bedziesz Go potrzebował.