Ja nigdy tego nie zrozumiem. Rozumiem jakby to były porachunki gangusów, jakby mu żonę wygrzmocił, jakby córkę oprawił, jakby nie wiem, to był jego sklep a chłop mu regularnie towar gwizdał. Cokolwiek. A tu chłop sobie spokojnie siedzi i je szczura, tymczasem ni z gruchy ni z pietruchy dostaje kulkę. Nie znamy całego kontekstu, może faktycznie były jakieś porachunki, ale odjebać kogoś bez powodu z takim spokojem to już trzeba mieć nierówno pod sufitem. No i ewidentnie sprawca nie robił tego pierwszy raz, dzień jak co dzień.
Ja nigdy tego nie zrozumiem. Rozumiem jakby to były porachunki gangusów, jakby mu żonę wygrzmocił, jakby córkę oprawił, jakby nie wiem, to był jego sklep a chłop mu regularnie towar gwizdał. Cokolwiek. A tu chłop sobie spokojnie siedzi i je szczura, tymczasem ni z gruchy ni z pietruchy dostaje kulkę. Nie znamy całego kontekstu, może faktycznie były jakieś porachunki, ale odjebać kogoś bez powodu z takim spokojem to już trzeba mieć nierówno pod sufitem. No i ewidentnie sprawca nie robił tego pierwszy raz, dzień jak co dzień.
Ja nigdy tego nie zrozumiem. Rozumiem jakby to były porachunki gangusów, jakby mu żonę wygrzmocił, jakby córkę oprawił, jakby nie wiem, to był jego sklep a chłop mu regularnie towar gwizdał. Cokolwiek. A tu chłop sobie spokojnie siedzi i je szczura, tymczasem ni z gruchy ni z pietruchy dostaje kulkę. Nie znamy całego kontekstu, może faktycznie były jakieś porachunki, ale odjebać kogoś bez powodu z takim spokojem to już trzeba mieć nierówno pod sufitem. No i ewidentnie sprawca nie robił tego pierwszy raz, dzień jak co dzień.