Ja pierdole. To ostatnie wyglądało w chuj groźnie... Gówniarze w ogóle nie znają umiaru i chcą rozwiązywać problemy na wzór ich gwiazdozjebów z fame mma. A potem płacz i gorzkie żale, że on nie chciał tak mocno albo mu nerwy puściły. Tylko już jest za późno jak jedno z nich zostaje co gorsza kaleką, a drugie ma uraz psychiczny który de facto wyewoluował z ich wcześniejszego zjebanego myślenia. Smutne i żałosne. Prawie tak samo jak nagrywający kumple, którzy ogarniają sytuację po fakcie