Przyjemnie jest patrzeć na to, że w końcu ta gra Reprezentacji zaczyna jakoś wyglądać. Oglądałem kiedyś jakieś wydanie bodaj Cafe football gdzie pokazane było to co tłucze do głów naszym Nawałka na treningach i to jak całość później wygląda na boisku - ni chuja nie robili nic z tego co im tłumaczył. Po tym zobaczyłem, że problem nie leży w trenerze (tak jak nie leżał w Engelu czy Bennhakkerze) a w zgraniu. Być może był jakieś obozy w drużynie, kłótnie czy coś - nie istotne. Jeśli były problemy to w ostatnich 2 spotkaniach ich nie dostrzegłem. Wiadomo, że każdy z Nas pewnie wystawiłby do gry nieco zmieniony skład, ale ja tam wierze, że Nawałka wie co robi i w końcu zaczyna się budować reprezentacja, której grę po prostu będziemy chcieli oglądać.
Co zaś do hejtów na Lewego - jest jaki jest, udało mu się dojść tam gdzie dochodzi niewielu, przykre, że doceniają jego grę wszędzie tylko nie u Nas. Robi cholernie dobrą robotę na boisku, mimo, że nie strzela po 3 bramek na mecz - tak jak większość "hejterów" tego oczekuje.
Więcej wiary To tak jak z "zawsze przegrywającą drużyną" - w końcu wygrywać zacznie