Nie wiadomo co głupsze
A to jak się ma zielone światło dla pojazdów widząc je z daleka to trzeba zawsze zacząć hamować tak jak na czerwonym nie widząc z daleka,że ktoś jeszcze przełazi przez ulicę ? Kierowniczka nic nie winna - wjechała na zielonym a stary babsztyl pewno zaczął przechodzić na bardzo późnym zielonym lub wczesnym czerwonym dla pieszych i zamiast dupę ruszyć i spierdalać jak najszybciej z jezdni to przełazi jak święta krowa myśląc pewno: ,,jestem na pasach i mam pierwszeństwo". Nawet zbytnio po pasach nie przechodziła tylko całkiem w poprzek jezdni......