Autentyczność oczywiście fourchanowa, tak czy siak - gniecie
Dla tych którzy nie ogarniają języka:
No dobra, tak na prawdę to przetłumaczyłem.
Cytat:
Super beta historie [beta w sensie, ze nie alfa (w sensie, ze samiec)] Ja zaczne.
Byc mna, okolo 16-tki.
Beta na maksa.
Ciezko mi ogarnać laski.
Zamiast miec zycie towarzyskie spedzam czas ogladajac porno i walac gruche.
Odkrywam dziwne lecz przyjemne sposoby masturbacji.
Ulubiony sposób to walenie do skórek od bananów.
Zjem banana, ale obiore go ostroznie zeby móc wlozyc w niego kutasa.
Spuszczam sie ostro do skórek od banana.
feelsgoodman.jpg
Czasem uzyje tej samej skórki dwa lub trzy razy zanim ja wyrzuce.
Jestem chorym skurwysynem, wiem.
Do przodu o kilka tygodni.
Duzo walilem do skórek.
Nafaszerowywalem sie potasem jak sam skurwysyn.
Uzaleznilem sie od walenia w skórki.
Masturbowanie sie rekawiczka bez palców juz nie wystarcza.
Zaczynam nazywac swojego kutasa: Bananowy rekin.
W klasie jestem zwyklym, cichym dzieciakiem.
Za to mózg z chemii.
Potrafie wymienic wszystkie pierwiastki.
Fuck yeah.
Niezle wygladajaca 8/10 wie ze dobrze mi idzie z chemii podczas gdy ona ssie z niej kutasa.
Calkiem niezla dziewczyna, nie nadęta i niedostępna jak reszta suk.
Faktycznie ze mną rozmawia.
Pyta czy możemy być parą na chemii.
Fucking all the yes. ( )
Zaczyna się ze mną kolegować.
Włączony poziom 3 flirtowania.
Zdecydowałem po raz pierwszy być alfa.
Po kilku dniach dobrej chemii na chemii, pytam czy nie wyszłaby ze mną do kina.
Zgadza się.
Idziemy na Lucky Number Slevin,
Lubi filmy gansterskie i chce go zobaczyć.
Kino praktycznie puste.
Siedzimy w pierwszym rzędzie.
W połowie filmu orientuję się że na mnie patrzy.
Nie zwracam już uwagi na film.
Jej język jest w moich ustach.
Jej ręka jest na bananowym rekinie.
Nie wiem o co chodzi z tym spagetti.
Pyta czy kiedykolwiek ktoś robił mi laskę.
Allmynope.
Rozpina spodnie znajdując bananowego rekina.
Zaczyna ssać.
Dwie minuty mijają.
"Anon, twój kutas smakuje dziwnie."
O boże, czuje bananowego rekina.
"Smakuje jak banany. Wkładasz penisa w banany Anon?"
Beta ja wraca.
"Cz-cz-czasami..."
Krzywo w chuj.
"O boże Anon, mam alergię na banany"
Zaczyna rzygać po moim kutasie.
okurwaokurwaokurwaokurwa
Zaczyna mieć atak.
Dzwonię po 911.
MFW mam zakaz wstępu do tego kina
MFW wsadziłem dziewczynę do szpitala Bananowym Rekinem
MFW nie miałem lodzika ani randki od tamtego czasu.
Dzięki wielkie Bananowy Rekinie.