Dobry pilot. tylko łopata śmigła i kółko do wymiany.
Po takim upadku to jest prawdopodobnie już gruchot na części albo do generalnego remontu jak się opłaca jakimś cudem opłaci. Samoloty są mega delikatne i wszystkie części muszą być perfekt myślisz że prawe skrzydło albo podwozie i właściwie elektryka w kokpicie to wyklepią jak w starym passacie? To kółko a raczej koła mają mnóstwo elementów oba golenie podwozia połamane kable wszystko mnóstwo h pracy elektryków informatyków i całej reszty no ogólnie tam pewnie większość systemów Rip, może w latach 80no 90 nawet jak jeszcze komputery pokładowe nie weszły dało się jeszcze w kosztach naprawić ale i tak raczej nie po takim zderzeniu.
Przy upadkach małych samolotów często tak wygląda że delikatnie opadł inna perspektywa, a tak naprawdę to działają tam ogromne siły to nie było miękkie lądowanie pilot raczej nie żyje, tam było spokojnie 100km/h+ jak spadał. walnij tak samochodem w drzewo albo wsadź laptopa do metalowej skrzynki nawet usztywniony przy masie z skrzynką i tak sporej prędkości już nie będzie działał no cóż fizyka a grawitacja to kur.