Wysłany:
2020-12-28, 15:05
, ID:
5872990
91
Zgłoś
Ludzie nie ogarniają, że tu nie chodzi o sam fakt szczepienia, a o zakup szczepionek. Rząd wydał 5-10mld zł (nie podali oficjalnie, więc może nawet z 30mld skoro prognozowany koszt zakupu ma rozbieżność 100% to czemu nie 300% albo 600%) i w dupie ma czy większość się zaszczepi czy nie. Pieniądze podatnika już zostały wydane. Łapówki za dopuszczenie produktów konkretnych firm rozdane. Szeroko zakrojona akcja dezinformacyjna nt. przymusowości szczepień skutecznie zrealizowana, ludzie są wystraszeni, polowa jak ćpun nie może się doczekać kiedy dostanie strzała, polowa dałaby się pokroić żeby się tylko nie dać zaszczepić. Teraz pójdzie info, że szczepienia nie są obowiązkowe i nie ma żadnych gratyfikacji za zaszczepienie się, ćpuny i tak sobie dadzą to wstrzyknąć i się będą cieszyć nieśmiertelnością do końca świata i o jeden dzień dłużej, antyszczepionkowcy odetchną z ulgą, triumfalnie oznajmiając, że wywarli wpływ na rząd i nikt ich szczepić nie będzie. Wszyscy się rozejdą, a największym przegranym, jak zawsze, pozostanie przeciętny, szary obywatel RP, który całą ta szopkę sfinansował.