jechałem ostatnio z kolegą i stwierdził że jestem pojebany bo wpuściłem przed siebie autobus miejski
po dłuższej rozmowie wynikło że go takich manewrów nie uczyli na kursie
ja natomiast byłem uczony że jeżeli autobus włącza kierunek z zamiarem wyjechania z przystanku to muszę mu ustąpic
więc kurwa nie napierdalajcie klaksonem za mną jak wpuszczam przed siebie autobus wieśniaki