necrofallus napisał/a:
Zwierze to kurwa zwierze i zwierzęciem będzie zawsze, nie da się w pełni opanować takiej bestii. Jak dla mnie sierściuchy albo w lesie albo wcale. I gówien było by mniej na trawnikach.
Dla przypomnienia, człowiek to tez zwierzę, a od psa, nawet tego najbardziej pojebanego, różni się tym, że oprócz bezpośredniej przemocy, buduje wszelakie maszyny do zabijania, ma w swojej historii kilka narodów wymordowanych, bo: inny nos, inna wiara, inne pochodzenie, ma dość duże doświadczenie w zakładaniu obozów wszelakiej zagłady i gnojenia człowieka przez człowieka.
Podsumowując: na drzewa, z kamieniami i kijami w łapach, wtedy najmniej krzywdy robimy.
I jeszcze jedno, żadna, powtarzam ŻADNA rasa uznana za agresywną nie powstała sama, tylko wyhodował ją CZŁOWIEK, który w tym przypadku został biedny pogryziony (bardzo mnie cieszy że właściciela ujebał, bo to świadczy o tym, że pies nie czuł szacunku do nikogo
). W tym temacie lecąc, pozamykaj (powystrzelaj) wszystkie karabiny, noże, pistolety, bo je także człowiek stworzył, i przeciw drugiemu używa.