Naprawdę tak ciężko jest zajebać lacza na ryj pchlarzowi? Czy ludzie tacy upośledzeni? Szarpie go za łeb debil, przecież pies trzyma tym mocniej im mocniej ty jego szarpiesz... Debil i chuj
Jak te świnie złapią to nie puszczą, za duży nacisk szczęk. Jedyną opcją wyrwania się z takiego uścisku jest wepchnięcie mu do ryja jeszcze bardziej gryzionej rzeczy. Pitbulle są też odporne na ból, choćbyś go napie*dalał kopami to nie przestanie gryźć. Te psy są zjebane, masz opcje albo przydusić, albo zrobić mu z łba miazgę.
Jak te świnie złapią to nie puszczą, za duży nacisk szczęk. Jedyną opcją wyrwania się z takiego uścisku jest wepchnięcie mu do ryja jeszcze bardziej gryzionej rzeczy. Pitbulle są też odporne na ból, choćbyś go napie*dalał kopami to nie przestanie gryźć. Te psy są zjebane, masz opcje albo przydusić, albo zrobić mu z łba miazgę.
w tej stuuacji bardziej podoba mi sie opcja nr 2
Naprawdę tak ciężko jest zajebać lacza na ryj pchlarzowi? Czy ludzie tacy upośledzeni? Szarpie go za łeb debil, przecież pies trzyma tym mocniej im mocniej ty jego szarpiesz... Debil i chuj