Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Ciekawe czy jest tu jakiś kozak (ta, chyba abstynent), który nigdy nie pie**olił głupot po pijaku. Ja o takiej osobie nie słyszałem, no chyba że ktoś naj***ł się na tyle że nie jest w stanie mówić, ale to już inna historia.
Regularnie piję od 5 lat, po alkoholu od zawsze zachowuję względną trzeźwość umysłu. W moim przypadku akurat jak coś to 1 żołądek nie wytrzymuje, a nie głowa.
Od 2-3 lat mam podobnie i wcale mi się to nie podoba. Nawet, kiedy organizm już odmawia posłuszeństwa - żołądek zwraca, w głowie helikopter - nawet wtedy kontaktuję w miarę normalnie. Nie, żebym nie czuł alkoholu, ale po prostu nie ma tego momentu puszczenia hamulców.